Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

Ulica szarlatanów

Konstanty Ildefons Gałczyński


Ulica szarlatanów

Szarlatanów nikt nie kocha. Zawsze sami. Dla nich gwiazdy świecą w górze i na dole. W tajnych szynkach piją dziwne alkohole. I wieczory przerażają bluźnierstwami.
Wymyślili swe tablice szmaragdowe. Krwią dziewicy wypisali charaktery. Starych w liczbach; 18, 3 i 4 Przeklinali Jezu-Chrysta i Jehowę.
Szarlatani piszą księgi o papieżach. Zawsze w nocy mówią źle o Watykanie Zawsze w nocy słychać szklane, szklane łkanie; placzą gwiazdy zaplątane w szkła na wieżach.
Kiedy miesiąc umęczony wschodzi na nów, alkohole z przerażenia drżą słodyczą. Nie pomogą alkohole; W nocy krzyczą lzy fałszywe szmaragdowych szarlatanów.
Bardzo cicho i boleśnie jest nad ranem Dzwonią dzwony, świt pochyla się w pokorze. Odpuść grzechy szarlatanom, Panie Boże, wszak Ty jesteś takim samym szarlatanem.
Konstanty Ildefons Gałczyński
1928



Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: Ulica szarlatanów




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Adam Mickiewicz
W pustyni i w puszczy
Iliada
Inny świat
Jądro ciemności



   





.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt