Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

Kryzys w branży szarlatanów

Konstanty Ildefons Gałczyński


Kryzys w branży szarlatanów

Słoneczko z ruskich bylin
już się na zachód chyli
i pustoszeje targ.
Szarlatan na podmostku
sprzedaje lalki z wosku,
krzyczy gorączką warg:
- Hej, panowie, paniusie,
bracia-siostry w Chrystusie,
kupcie ode mnie coś:
Mam lalki od miłości,
maści od samotności
i Polikarpa kość...
Hej, paniusie, panowie,
kupcie u mnie cokolwiek -
z febry od rana drżę!
Ocet siedmiu złodziei
i babiloński kleik,
i poudre de pourlimpimpim...
Ale krzyk nie pomaga,
wszyscy mówią, że blaga,
sztuczki w diabelskim pudle.
Więc ty. Najświętsza Panno,
dopomóż szarlatanom,
by nie pomarli zimą jak wróble.

Konstanty Ildefons Gałczyński
1935



Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: Kryzys w branży szarlatanów




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Adam Mickiewicz
W pustyni i w puszczy
Iliada
Inny świat
Jądro ciemności



   





.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt