Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

Kominek zgasł

Konstanty Ildefons Gałczyński


Teatrzyk Zielona Gęś


ma zaszczyt przedstawić


dramat
z życia wyższych sfer towarzyskich



pt.

"Kominek zgasł"

Występują:
Baron
Baronowa
i wierny, ale cyniczny służący Miejsce: Sala indyjska,
Czas: Północ,

Baron
Ręce masz iak lód, Idalio.

Baronowa
Boś ty trupa uczynił ze mnie, Ignacy. Przez osiem li konsumowałeś napoje wyskokowe z szantrapami, puszczając w niepamięć mnie, twoją ongiś psychologicznie wyśnioną bogdankę, Spójrz na ten kominek.

Baron
patrzy

Baronowa
Tak samo jak on wygasła z dniem dzisiejszym ona...

Baron
Kto?

Baronowa
Nie kto, tylko co. Moja miłość. Kominek zgasł.

Baron
Idalio, przebacz! pada na kolana

Baronowa
Wstrząsana wichurą nierzadko sprzecznych namjętności, przez zęby O, nie! Niech ci Bóg przebaczy, biedny Ignacy. Ja ci już przebaczyć nie mogę. siada przez pomyłkę na dzwonku elektrycznym

Wierny służący
Pani dzwoniła?

Baronowa
Nie. Ale możesz wejść, Pafnucy. Bądżże i ty świadkiem mojej tragedii. Widzisz, wszystko się we mnie wypaliło. Kominek zgasł.

Wierny służący
podchodzi do kominka Cholernie mokre drzewo, pani baronowo.
K U R T Y N A

Konstanty Ildefons Gałczyński
Pierwodruk: «Przekrój» 1947, nr 93



Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: Kominek zgasł




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Adam Mickiewicz
W pustyni i w puszczy
Iliada
Inny świat
Jądro ciemności



   





.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt