"Dla cie-e-e-bie, ukocha-a-a-na!"
serenada -
mówi Speaker
i boli go ząb.
A jednak dla ciebie, ukochana:
i ten dom,
i wieczór,
i klomb...
Chciałem zamknąć radiu, chciałem uciec...
serenada! Och, lodu na głowę!
Lecz wplątała mnie nuta po nucie
serenada w sprawy życiowe.
I znów dobry jestem, bo... właściwie
o co chodzi? O życie, o trud -
więc - pokorny - znowu się nie dziwię,
że są słowa takie do nut;
że jest w życiu nieśmiertelna banał.
O, banale, w szale z ciebie kpiłem!
"To dla ciebie, dla ciebie, ukochana".
.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska współpraca • autorzy • kontakt