Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

300 000 Mieczysławów

Konstanty Ildefons Gałczyński


300 000 Mieczysławów

300 000 Mieczysławów
myśli, jak spędzić Nowy Rok,
jakim sposobem białą kawą
swych miłych gości urżnąć w sztok.

Nie ma kredytów, nie ma forsy
(a wichry wyją, wichry drwią!...),
puste kieszenie, zmięte gorsy,
o imieniny, o tableau!

300 000 Mieczysławów
w poświście rozdzieranych szat,
dziurę skarpetki pieszcząc łzawo,
syczy przez zęby: - Ładny kwiat!...

Ach, to już siódma! Idą goście:
Emilcia, Milcia, stary wuj,
pełni wzruszenia i godności
już w progu piszczą: - Mietku mój.

Myśmy pościli dwa miesiące,
myśmy czekali cały rok
na dania zimne i gorące,
kilki, sardynki, poncz i grog;

nas tutaj gnało; nas tu niesło
na tramwajowych skrzydłach kół!...
I nagle - widzą: krzywe krzesło
i na trzech nogach tańczy stół.

300 000 Mieczysławów
(o Boże, Mieczysławów chroń!),
nie mogąc w lewo ani w prawo,
zimnym browningiem chłodzi skroń.

Każdy Mieczysław coraz bladszy
(o, imieniny infernalne!),
gdy w smutne okno smutno patrzy
300 000 Mieczysławów...

Konstanty Ildefons Gałczyński
1931



Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: 300 000 Mieczysławów




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Adam Mickiewicz
W pustyni i w puszczy
Iliada
Inny świat
Jądro ciemności



   





.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt