"U Świętego Michaia
dzwony biją na trwogę -
Bolonia struchlała -
drży".
List otwarty do redaktora prześwietnego czasopisma "Kwadryga" w sprawie nieustannych pijaństw nocnych, które jakoby w jego mieszkaniu ku ogólnemu zgorszeniu się odbywają
Panie Władysławie,
to nie ma sensu:
znowu nowa butelka
wali z kredensu,
"pardwy i ortolany"
- jak mówi Jul kochany -
toć ponad moje siły
to nowe pensum.
Piękna uczta, nie ma co,
złocone misy,
gadu-gadu, że Sztajnsberg
stary skurwysyn
i że na całym świecie
jak w ogromnym prewecie
smród, niespuszczanie wody,
brzydkie napisy.
Wszystko frajer, jak mówi
mój alter ego,*
ty lepiej wódki nalej
do szkła cienkiego,
kiedy nie ma burgunda,
pijmy wódą Klabunda
zdrowie, a pieśń śpiewajmy
do dnia białego.
Ach, nie wiem, skąd się tyle
radości wzięło.
Hurra! Klabund ma rację
i Anakreont,
furda! wszyscy umrzemy,
furda! wódę pijemy,
ale pijaństwo mądre -
to mądre dzieło.
Drogiemu Władkowi in memoriam
K.I.G
Konstnty Ildefons Gałczyński
.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska współpraca • autorzy • kontakt