Wszystkie organizacje
mają swoje kombinacje.
Przypuszczam, że i PWK
też swoje kombinacje ma -
różne twórczo-państwowe
idee narodowe.
Pewnie - dla kogo wszystko
frajer: i rząd, i Prystor;
ten z tym całym Poznaniem
nie ma wcale kłopotu.
Lecz ja mam boskie skaranie,
bo jestem patriotą.
Bo kiedy wszyscy wokół
wciąż myślą o Wystawie,
mnie łzą zachodzi oko,
bo co ja tam wystawię?
Sztajnsberg wyśle książeczki,
Mortkowicz Madonneczki,
Mistrz cyrulicznej sztuki
Antoine - swe peruki;
Gebethner - Salinskiego,
"Cyrulik" - Gałczyńskiego;
Karol Albrecht dwa ptysie
też wysłać nie boi się;
i nawet Stern Anatol
wystąpić chce bogato:
Jedzie na "Europie"
w spontanicznym galopie,
w drodze Ją przekładając
na austriacki i hinduski.
Gdy tak się wystawiają,
cóż ja zrobię, maluśki?
Ale, co zrobię, wiem ja,
błyska, błyska idea,
pierzchają mgły poranne:
Na poznańskiej Wystawie,
jak Jan Jakub, wystawię
moją różową pannę.
Konstanty Ildefons Gałczyński
"Cyrulik Warszawski", 1929 nr 21
.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska współpraca • autorzy • kontakt