Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

Muzykalna Julia

Konstanty Ildefons Gałczyński


Muzykalna Julia

uwertura Śnieżek drogi zasypał,.
ledwo nasz konik dobrnąl,
księżyc jak lira krzywa
płakał pod wierzbą drobną

Psy wybiegły naprzeciw
z ogonami srebrnymi
i latarkę zaświecił
stary stróż.

A już dymił
barszcz na stole. I z wazy
szła para do powały,
gdzie Merkury trzy razy
musztrował Olimp cały.

Aż Jowisza przesunął,
jak mebel, na mą duszą,
trząsł skrzydłami u nóg
i tym kaduceuszem.

A myśmy na kanapce
czort wie jakiego króla -
i nagle blask jak rapier:
to z lampą weszła. Julia
(ta z Werony).

Spójrzcie: po schodach z nieba
noc schodzi w mróz okuta.
A tutaj ja, fortepian,
płomyczki w lichtarzach, blask w nutach.

A gwiazzdek coraz więcej
w szparach okiennic i dalej.
Julia złożyła ręce
i zaśpiewała arię...

Konstanty Ildefons Gałczyński
Styczeń 1950



Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: Muzykalna Julia




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Adam Mickiewicz
W pustyni i w puszczy
Iliada
Inny świat
Jądro ciemności



   





.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt