Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Teatrzyk Zielona Gęś
ma zaszczyt przedstawić
widowisko
"Prof. Bączyńskiego na wyspach brytyjskich"
Dekoracja: port Cardigan nad Kanalem św. Jerzego. Osoba:
Prof. Baczyński - zasłużony polski angelolog
Akt I
czyli marzenia spełniają się
Prof. Bączyński
(na klęczkach): Dzięki Ci, Wielki Boże. Boże Kircholmu, Boże Wiednia, Boże Ciechocinka, Boże praojców! Oto, na skutek nieodwracalnych przemian dziejowych, wysp tych autochtoni wynieśli się do Kanady i Australii, a ja, jako pierwszy polski pionier, obejmuję imieniem Narodu we władanie te Wyspy Błogosławione. Nareszcie! Nareszcie genialne granice naturalne. Nareszcie żadnych sąsiedztw, o święty Ildefonsie! Nareszcie pierwszorzędna geopolityka, dynamika i liryka. A kultura po prostu aż się unosi w powietrzu. God save the culture. Gratias agamus. Te Deum. A na jutro, co to jutro mamy? piątek, na jutro, na godzinę czwartą rano punktualnie zarządzam historrrryczną uroczystość inkorporrrracyjną, powtarzam: piątek, czwarta rano, ponieważ i tak wszyscy przyjdą w poniedziałek, około południa, punktualnie.
Skończyłem.
(otwiera na str. 19-ej swoją "SUMMA ANGELOLOGIAE", modli się, płacze ze szczęścia i zasypia)
Aniołowie:
(wychodzą z "Angiologii" i śpiewają polifonicznie znany szlagier "Braciszka miłego sen rozweselmy")
Akt II
czyli katastrofa
Prof.Bączyński:
Niech to wszystko cholera weźmie. Zimny deszcz pada od góry, gorący Golfszfrom grzeje od dołu, w ten sposób całe nasze pokolenia będą narażone na ustawiczną grypę i spleen. Grypa nadszarpnie płuca pokoleń, spleen sparaliżuje wolę pokoleń, sparaliżowana wola nie dokona historrrrycznych czynów na miarę Fidiasza - precz-z-krawcami! (kicha) Bo na co nam krawcy? (kicha) Nam chodzi o wielkość. (kicha) A tu położenie geograficzne potworne. Woda i woda. I żadnego sąsiedztwa, na którym można by się oprzeć w razie czego tentego, vide dziełko kolegi Cidąmbskiego "Fatalne skutki melancholicznych granic naturalnych".
Skończyłem.
(śpiewa polifonicznie "Bogurodzicę", mdleje i przeziębią się ostatecznie)
K U R T Y N A
zapada szczelnie, żeby uchronić osobę
zasłużonego angelologa od przeciągów
Konstanty Ildefons Gałczyński
1947
Wersja do druku 
Wyślij znajomemu
Komentarze
artykuł / utwór: Prof. Bączyński na wyspach brytyjskich
Dodaj komentarz
Prof. Bączyński na wyspach brytyjskich
Konstanty Ildefons Gałczyński
|
ma zaszczyt przedstawić
widowisko
"Prof. Bączyńskiego na wyspach brytyjskich"
Dekoracja: port Cardigan nad Kanalem św. Jerzego. Osoba:
Prof. Baczyński - zasłużony polski angelolog
Akt I
czyli marzenia spełniają się
Prof. Bączyński
(na klęczkach): Dzięki Ci, Wielki Boże. Boże Kircholmu, Boże Wiednia, Boże Ciechocinka, Boże praojców! Oto, na skutek nieodwracalnych przemian dziejowych, wysp tych autochtoni wynieśli się do Kanady i Australii, a ja, jako pierwszy polski pionier, obejmuję imieniem Narodu we władanie te Wyspy Błogosławione. Nareszcie! Nareszcie genialne granice naturalne. Nareszcie żadnych sąsiedztw, o święty Ildefonsie! Nareszcie pierwszorzędna geopolityka, dynamika i liryka. A kultura po prostu aż się unosi w powietrzu. God save the culture. Gratias agamus. Te Deum. A na jutro, co to jutro mamy? piątek, na jutro, na godzinę czwartą rano punktualnie zarządzam historrrryczną uroczystość inkorporrrracyjną, powtarzam: piątek, czwarta rano, ponieważ i tak wszyscy przyjdą w poniedziałek, około południa, punktualnie.
Skończyłem.
(otwiera na str. 19-ej swoją "SUMMA ANGELOLOGIAE", modli się, płacze ze szczęścia i zasypia)
Aniołowie:
(wychodzą z "Angiologii" i śpiewają polifonicznie znany szlagier "Braciszka miłego sen rozweselmy")
Akt II
czyli katastrofa
Prof.Bączyński:
Niech to wszystko cholera weźmie. Zimny deszcz pada od góry, gorący Golfszfrom grzeje od dołu, w ten sposób całe nasze pokolenia będą narażone na ustawiczną grypę i spleen. Grypa nadszarpnie płuca pokoleń, spleen sparaliżuje wolę pokoleń, sparaliżowana wola nie dokona historrrrycznych czynów na miarę Fidiasza - precz-z-krawcami! (kicha) Bo na co nam krawcy? (kicha) Nam chodzi o wielkość. (kicha) A tu położenie geograficzne potworne. Woda i woda. I żadnego sąsiedztwa, na którym można by się oprzeć w razie czego tentego, vide dziełko kolegi Cidąmbskiego "Fatalne skutki melancholicznych granic naturalnych".
Skończyłem.
(śpiewa polifonicznie "Bogurodzicę", mdleje i przeziębią się ostatecznie)
K U R T Y N A
zapada szczelnie, żeby uchronić osobę
zasłużonego angelologa od przeciągów
Konstanty Ildefons Gałczyński
1947
Wersja do druku Wyślij znajomemuKomentarze
artykuł / utwór: Prof. Bączyński na wyspach brytyjskich
- Lubie pana bardzo :) - mikolaj ()
Bardzo pana lubie i podobala mi sie historia z wezem ktorego pan rozwalil wlasnymi okolarami i chce z panem troche pobyc twoj mikolaj :*
Dodaj komentarz
 Menu: Cytaty, sentencje Linki: Adam Asnyk Adam Mickiewicz W pustyni i w puszczy Iliada Inny świat Jądro ciemności  |
.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpraca • autorzy • kontakt