Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

Westchnienie babuni siwej

Konstanty Ildefons Gałczyński


Westchnienie babuni siwej

Jam Wenus osiwiała,
lecz za mych młodych dni
krambambuli śpiewałam,
krambambu
li.

Codziennie jakiś balik,
codziennie karta win.
Pakulscy mnie kochali
i Krzysztof Brun i Syn.

Któż zna dziś firmy owe?
Zasnuła wszystko mgła.
Świat zrobił krok milowy,
zostałam tylko ja.

Dziś bolą mnie odciski
i nerki raz po raz.
A Krzysztof to Gruszczyński,
ach, cóż za straszny czas!

O, gdzieście, dźwięki amfor
i Martel, i Chablis?
Krambambu, hej, krambambu,
krambambu
li.

Ach, było znakomicie
i mocarstwowe tak,
niestety, toczył życie
od spodu jakiś rak.

A ja mówiłam: - Mamo,
swąd czuję! Już się tli!
O nieba, o krambambu,
krambambu
li.

Wątroba się przewraca,
gdy patrzę na ten świat,
gdzie wszystko znaczy praca,
nie forsa i nie kant.

Ty widzisz, Europo,
co u nas dzieje się?
1 ziemię dali chłopom,
i wszędzie ZMP.

Ach, dokąd my idziemy
i jak to można znieść,
by tak się szerzył przemysł,
by rosła nowa wieś!

Z kultury tylko zamęt,
powiedział kanclerz z Bonn.
I kto to jest Putrament?
Dlaczego właśnie on?

A co nam z tych osiedli,
z tych traktorowych kół?
I po co tyle świetlic?
I na co tyle szkół?

Ten historyczny wiatr i
lud... pokój... czy ja śnię?
O! noce, noce w 'Adrii",
o! niegdysiejszy śnieg...

Pod zgasłą dumam lampą
i łza mi w oku lśni.
Okropne! Wszystko w czambuł!

O życie! O! krambambu,
krambambu, ach! krambambu,
krambambu
li.

Konstanty Ildefons Gałczyński
1953



Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: Westchnienie babuni siwej




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Adam Mickiewicz
W pustyni i w puszczy
Iliada
Inny świat
Jądro ciemności



   





.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt