Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

Na fajfokloku

Konstanty Ildefons Gałczyński


Na fajfokloku

Fraszka drobnomieszczańska Przy kawce, koło lustra, pod lampą intymną
kukły siadły w fotelach i bredziły zimno.

Gżegżólka rzeki, że wiersze greckie prężne nie są.
- Prężne! - huknął Bączyński. Bączyński profesor.

Tu pewien Porfirion ryknął od niechcenia:
- Prężność wiersza zależy (co?) od naprężenia. -

Pies Falik (hau!) natomiast: - Problemu nie zwężać!
wiersz wierszem, lecz bez wiersza też się można sprężać -

i na dywanie perskim nie tylko nasiusiał.
Gżegżółka rzekł: - To problem. - Rzekł, po czym wyjść musiał.

Z tej bajki taki morał wyciągasz bezsporny:
Analfabetyzm, bracie, ma tysiączne formy -

i po różnych "salonach" kukiełki się kręcą,
ględząc czasem "na temat", lecz zawsze bez sensu.

Konstanty Ildefons Gałczyński
1952



Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: Na fajfokloku




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Adam Mickiewicz
W pustyni i w puszczy
Iliada
Inny świat
Jądro ciemności



   





.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt