Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

Wieczór

Konstanty Ildefons Gałczyński


Wieczór



Essay I
W dziewczynie się ocham
w niebieskich pończochach,
zaraz po zachodzie
na miasto wychodzi.

każdy dom jest modry,
gdy idzie ulicą.
Głaszcze końskie mordy,
usypia woźniców.

Essay II
Jeszcze przed chwilą włoski blond,
kiedy te wstążki kupowała,
a kiedy wyszzła, patrzy w lustro
i w krzyk i w płacz - i oniemiała.

Bo przecież wie, że miała blond,
nie utlenine, lecz prawdziwe,
a tu ni zowąd, ani stąd
niebieskie są i mogotliwe.

Do policjanta idzie, krzyczy,
jak oparzona, wniebogłosy,
Policjant w śmiech: - Toć na to wieczór,
żeby niebieskie były włosy.

* * *
Na tych słów, na tych rytmów cudowność,
na tę zieleń drzew, na słońca miękkość,
na ten smutek słodki, na tę młodość,
na złocistość kształtów, na dalekość -
na to wszystko, co się składa w księgę
niewypwiedzianej cudowniości,
a po której tak jak pszczoła błądzę...

Co?
chciałbym właśnie tylko tak jak pszczoła,
jak z bukietu w bukiet jak ryba -
przez korale, dziwoformy, z głębi w głębię...

Konstanty Ildefons Gałczyński
1934



Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: Wieczór




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Adam Mickiewicz
W pustyni i w puszczy
Iliada
Inny świat
Jądro ciemności



   





.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt