Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

Wesoły most

Konstanty Ildefons Gałczyński


Wesoły most

Stał sobie skromnie nad Wilejką,
nie przeczuwając, co się stanie...
Chodził do biura pan Domeyko
po nim i dzwoniły sanie;

most jak to most. Na moście śpiewał
dziad krzywonosy wniebogłosy,
a z drugiej strony w budce z drzewa
lampka złociła papierosy.

Ale w ten wieczór biły dzwony,
boś ty przez most szła, smagły cherub -
i dwie latarnie z każdej strony
błysły jak czterech oficerów;

i zapachniało wszerz i wokół
kadzidłem, winem w pięknej szklance -
podobnie o wileńskim zmroku
pachną "Ballady i Romance".

A most -się zrobił szafirowy,
z szafirowego srebrny, potem
szkarłatem okrył się i złotem
i tak już został.

Konstanty Ildefons Gałczyński
1934



Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: Wesoły most




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Adam Mickiewicz
W pustyni i w puszczy
Iliada
Inny świat
Jądro ciemności



   





.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt