Odnalezionym po latach: Florze &
Władysławowi Bieńkowskim
z krakowskim pocałunkiem
Autor
Proza
W autobusach, tych nowoczesnych dyliżansach, tych domach ludowych na kółkach, spotykają się różni ludzie:
Wiersz
Allegro sostenuto jedzie magik w cylindrze, przedwcześnie siwy,
jedzie dyrektor departamentu, na grzyby,
jedzie sekretarka spółdzielni "Niniwa",
jedzie Hermenegilda Kociubińska z rulonem patriotycznych
[sonetów, koło szyby; i z olbrzymim rewolwerem facet, który wygląda jak nieżywy,
i skeptyczny dog pod ławką,
i duch (kobieta?) ze czkawką,
i jeszcze jeden dzielny facet z, pardą, prywatnej inicjatywy.
Z początku wszystko to są ludzie obcy:
i PPR, i PPS, i jeszcze co tam,
dialog kuleje, kopci,
ale wreszcie jak nić się mota,
i za każdym szosy załomem
autobus coraz bardziej staje się domem,
wspólny autobus,
wspólny interes,
wspólna dola i robota;
wspólna piosenka i cel,
wspólna, pardą, odwaga,
co tn gadać: czerwień i biel:
wspólna na maszcie flaga,
kwiat, proszę państwa,
cud, proszę państwa:
na dachu autobusu jak z musu:
BIAŁO-CZBRWONA FLAGA.
A autobus właśnie przejeżdża przez góry,
ksiądz Franko mówi "módl się za nami"
i gdy autobus przejeżdża koło chmury,
sonety Hermenegildy łączą się z chmurami.
Piorun. Autobus staje. Pocałowana dziewczyna poprawia we
[włosach kąkol, a idioci piją alkohol,
Potem znowu ruch i krajobraz.
Garnki na płocie. Kogut pieje.
W wieczór księżyc, w co się patrzy jak w obraz,
w zmienne kwadry niezmiennej nadziei;
czasem deszczyk w rytm słowiańskiej pieśni,
czasem z lasu faunowie leśni -
i ten gość w kącie, który nic nie gada,
tylko się uśmiecha i śwista,
ani "katolik", ani "marksista",
tylko rzetelny rzemieślnik.
.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska współpraca • autorzy • kontakt