List
Kochana Mamo! Zacząłem dzisiaj pisać poema pod tytułem "Ojciec zadżumionych". Nagłówek chyba będe musiał zmienić, bo roznióisł się lotem błyskawicy i nasz czołowy émigré już podobno chodzi błędny i obrażony. W ogóle moje nowe poema dziwnie irytują émigrés. Bo, imaginuj sobie, kiedy u Bęc-Walskich rozpocząłem moje czytanie, a zaczyna się to: TRZY RAZY KSIĘŻYC ODMIENIŁ SIĘ ZŁOTY hrabia August jął wołać, żebym natychmiast to "trzy" zmienił na jakąś inną cyfrę, a jak nie zmienię, to on mnie, imaginuj sobie, pobije, Ponieważ waątły ostatnio jestem i jak obłok blady, proszę Cię, poradź, co mam uczynić. Jul.
Przypisek (Wydawcy)
Powyższy list rozmiaru 13 x 18 pisany na zżółkłych kartkach drżącym pismem znalazł u siebie w szafie: Konstanty Ildefons Gałczyński
MARQUEE ALIGN="MIDDLE" DIRECTION="LEFT" BEHAVIOR="ALTERNATE" LOOP="0">
K U R T Y N A
Konstanty Ildefons Gałczyński
Pierwodruk: «Przekrój» 1947, nr 92
.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska współpraca • autorzy • kontakt