Zobacz nowe serwisy Kulturalnej Polski!
Streszczenia, opracowania lektur

Kolczyki Izoldy

Konstanty Ildefons Gałczyński


Kolczyki Izoldy

małe oratorium Izoldzie Czarnej - wiecznie tej samej

Heroldy
Szły heroldy widziane z prawa,
biało-czerwone heroldy;
i krzyczały heroldy: - Sława,
sława kolczykom Izoldy.

A pierwszy to był przebrany drukarz,
a ten, co gwizdnął do nas,
raz "sława"! krzyczał, raz w trąbkę dmuchał,
a włosy miał jak winogrona.

Kwiaty z okien leciały na was,
biało-czerwone heroldy.
I śpiewały heroldy. Sława...

Dzieci
Potem szły dzieci widziane z lewa,
jak kawiarenki w balecie,
ale się nagla zaczęła ulewa
i zapłakały dzieci.

Żołnierze
Szli żołnierze zmoczeni do nitki,
żołnierze widziani z góry -
Śpiew żołnierzy
"A pod tą lipką. lipką zieloną
mówili sobie, że się ożenią,
ślubna kareta, ślubne koniki -
a ja ci potem kupię kolczyki".

Kolczykom sława, Izoldzie sława,
uszom ze śniadej skóry.
Dzieci z lewa, heroldy z prawa,
deszcz i żołnierze z góry.

NA RYNKU


MISTRZ CEREMONII
Proszę państwa, w sprawie tych kolczyków. Otóż, zaznaczam, że Izolda to jest po prostu konspiracyjny pseudonim. Dziewczynę znaleziono tego pamiętnego miesiąca na ulicy Wojciecha Górskiego. Kulturowo i semantycznie. Ona była, jakby to powiedzieć, owinięta w państwową flagę. Ale całe ciało był zmiażdżone. Zostały tylko uszy i kolczyki. Realizm, pamowie, realizm. I właśnie w myśl powyższego pokażemy państwu

Taniec niedźwiedzi
Był pewien pan z Krakowa,
który niedźwiedzie hodował
i zawsze po obiedzie
tańczył z jednym niedźwiedziem,
a właściwie to była krowa,
a nad program nasz poeta ob. Roch Serafiński oddeklamuje Swoją Balladę o dwóch siostrach".

Ballada o dwóch siostrach
Były dwie siostry: Noc i Śmierć,
Śmierć większa, a Noc mniejsza,
Noc była piękna jak sen a Śmierć,
Śmierć była jeszcze piękniejsza -

Hej nonny no! haj nonny ho!
Śmierć byla jeszcze piękniejsza.

Usługivwały te siostry dwie
w gospodzie kolo rzeczki.
Przyszedł podróżny i woła: - Hej,
usłużcie mi, szynkareczki -

Hej nonny no! haj nonny ho!
usłużcie mi, szynkareczki -

Więc zaraz lekko podbiegła Noc,
ta mniejsza, wiecie, ta modra,
Nalała. Gość się popatrzył w szkło
- Zacny - powiada - kordiał

Hej nonny no! haj nonny ho!
- Zacny - powiada - kordiał.

Lecz zaraz potem podbiegła Śmierć
podbiegiem jeszcze lżejszym,
pod różny cmok! a kielich brzęk!
bo kordiał był zacniejszy.

Hej nonny no! haj nonny ho!
bo kordiał był zacniejszy.

Spełnił podróżny kielich do dna
i już nie mówił z nikim
widząc, że druga siostra ma
dużo piękniejsze kolczyki -

Hej nonny no! haj nonny ho!
dużo piękniejsze kolczyki.

strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 - 


Drukuj  Wersja do druku     Wylij  Wyślij znajomemu


Komentarze
artykuł / utwór: Kolczyki Izoldy




Dodaj komentarz


Imię:
E-mail:
Tytuł:
Komentarz:
 






Menu:

Cytaty, sentencje

Linki:
Adam Asnyk
Adam Mickiewicz
W pustyni i w puszczy
Iliada
Inny świat
Jądro ciemności



   





.:: top ::.
Copyright galczynski.kulturalna.com
Wydawca: Olsztyńskie Towarzystwo Inicjatyw Kulturalnych - Kulturalna Polska
współpracaautorzykontakt